Pewnego razu wybraliśmy się z całą rodziną do hotelu i to było mega dobre doświadczenie! Otrzymaliśmy nie dwa, ale dwa połączone ze sobą pokoje, co było EKSTRA! Panie w recepcji były naprawdę super uprzejme i pomocne. A śniadania - po prostu bajka! Znajdowało się tam wszystko, czego można sobie życzyć i więcej. Pokój był naprawdę rewelacyjny - przestronny, ładnie urządzony, z super czystością zarówno w sypialni, jak i w łazience. Było więcej niż przyzwoite miejsce na wszystko. To był naprawdę uczta dla oczu i podniebienia. Dzięki temu pobytowi czuliśmy się jak w krainie marzeń.

Otrzymaliśmy dwa przestronne pokoje połączone w Cavalieri, idealne dla naszej rodziny z dziećmi. Panie w recepcji były uprzejme i pomocne, a śniadania były wyśmienite. Serdecznie polecam!

Bardzo ładny wystrój pokoju. Dużo przestrzeni w sypialni i łazience. Doskonała czystość. Wyjątkowe śniadania.

Nic.

Był przytulny i elegancki, a przestrzeń zarówno w sypialni, jak i łazience, była imponująca. Pokój był również bardzo czysty, co było dla mnie ważne. śniadanie było więcej niż przyzwoite - mnóstwo pysznych i różnorodnych dań do wyboru.

Jedynym nieprzyjemnym zaskoczeniem był brak informacji o konieczności opłacenia dodatkowego podatku miejskiego. Choć był to standard we Włoszech, sądzę, że powinien być wliczony w cenę zabytu.

MEGA gościnny hotel! Pokoje dla rodziny z dwójką dzieci są bajeczne - przestronne, super urządzone i czyste. Śniadania to po prostu uczta! Panie w recepcji rewelacyjne - uprzejme i pomocne.

Hotel znajduje się na wzgórzu, co zapewnia piękny widok na okolicę. Bliskość dworca kolejowego ułatwiła nam dotarcie do hotelu bez problemów. Zarówno pokój, jak i łazienka były przestronne i gustownie urządzone. Cieszę się, że personel w recepcji okazał się niezwykle uprzejmy i pomocny. Mieliśmy również okazję skosztować wyśmienitych śniadań, które były doskonałym początkiem dnia.

Jedynym niezbyt komfortowym aspektem naszego pobytu była niska liczba gości w tym hotelu. Mimo że to może być korzystne dla tych, którzy cenią sobie ciszę i spokój, dla nas było to trochę dziwne uczucie, jakbyśmy zostali sami w opuszczonym budynku.